
Pierwsze buciki...
To temat, który jest ważny dla nas i dla naszego dziecka. Milowy krok... Krok w samodzielność. Niesamowite wydarzenie
Ale jaki rozmiar ma ta nasza boska stópka...
to zupełnie inna bajka. To nawet nie bajka, tylko mały horror. Każdy, kto kiedykolwiek miał przyjemność kupowania butów dziecku, wie co to za problem.
Ja, mama pięciolatka i prawie dwulatka, powinnam być zaprawiona w bojach. Jednak każda sezonowa zmiana butów, to godzina siedzenia na sklepowej podłodze, pośród rozrzuconych butów. I z roku na rok myślę że to się chyba nie zmieni:) Wynika to z tego, że chcemy zapewnić dziecku pełny komfort chodzenia, a każdy model buta ma inną rozmiarówkę.
Niezależnie do tego jaki rodzaj buta kupujemy - zimowy, tenisówki czy kapcie do domu - zawsze zaczynamy od tego samego czyli od pomiaru stopy. To jest bardzo pomocne. Długość stopy pozwoli nam wybrać właściwy rozmiar bucika. Jeśli mamy możliwość przymiarki, to warto z niej skorzystać, ponieważ stopa w butach różnie się układa. Sami wiemy jak to jest, wybierając buty dla siebie... jedne są mniej wygodne, a inne bardziej.
Wracając do dzieci:
Najlepszym sposobem na pomiaru stopy jest odrysowanie jej na kartce. Nie od razu wyjdzie nam piękny odrys, proszę się tym nie zrażać. Zazwyczaj stópkę trzeba odrysować kilka razy, do skutku. Aby uatrakcyjnić ten techniczny pomiar, warto zrobić z tego zabawę.
Przygotuj sobie kilka kartek, kolorowe kredki... i gole stopy.
Zachęcamy Malucha opowiadając o różnych kształtach, bądź śpiewając piosenki: ważyła sroczka kaszkę, albo finger family... to z pewnością rozwesela i pomaga podczas odrysowywania paluszków. Dla zabawy odrysujmy najpierw rączki, policzmy paluszki, następnie odrysujmy stopę.
Najpierw jedną, potem drugą. Nieraz trzeba to zrobić kilka razy i wybrać wersję najdokładniejszą. Mój syn zawsze cieszył się, gdy widział jak wygląda jego stopa i pozwalał mi ją odrysować kilka razy. Ważne, aby ołówek trzymać pionowo, wiodąc nim wzdłuż wszystkich nierówności stopy. Cała zabawa kończy się zazwyczaj gilgotkami i szaleńczym śmiechem.
Czas na pomiar.
Bierzemy linijkę i tworzymy linię od pięty do najdalszego palca. Linia ta będzie nieco po ukosie. To ten wymiar jest właściwym wymiarem stopy. Czasem stopy są nierówne, więc wybieramy tę dłuższą i do niej dobieramy bucik.
A teraz już z górki. W przypadku soft soli, takich jak nasze kapciuszki, wystarczy dodać od 0,5 cm do 1 cm (dla zimowych bucików minimum 1cm). Zgodnie z zasadą „jak boso” stopa w buciku ma mieć swobodę. Palce powinny mieć przestrzeń. Zamszowa podeszwa pozwala odkrywać nierówności i stopa uczy właściwego balansu, ćwicząc tym samym mięśnie. Bucik trzyma się wokół kostki nie ściskając palcy i wśródstopia.Po dodaniu zapasu „na paluszki” znajdujemy wymiar w naszej tabelce pod hasłem „długość podeszwy wewnątrz buta”... i gotowe!
A tu taki przykład młodszego syna Arusia (1,5 lat):
Stopa odrysowana prawie idealnie:)) ma wymiar 12,5 cm.
Dodając 0,5 cm z tabeli wychodzi nam, że bucik powinien mieć rozmiar M czyli 18/19.
W tym przypadku rozmiar nie pokrywa się z wiekiem, ale nie świadczy to o żadnych zaburzeniach wzrostu - ten przedział jest jedynie sugerowany, gdyż dzieci rozwijają się indywidualnie.
Ważne jest również to, że długość podeszwy w naszych bucikach (podany w tabelce) jest mierzony po wywinięciu buta na lewo. Jest to wymiar od szwu do szwu.
Powodzenia! A w razie problemów - dzwońcie do nas:)